Happy postcrossing!

"Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy". R. Kapuściński

Podróżować można na wiele sposobów: palcem po mapie, na gapę, autostopem, istnieje jednak inna możliwość. W niesamowitą podróż można wybrać się biorąc udział w projekcie pt. „postcrossing”. Dzięki temu serwisowi jesteśmy w stanie zwiedzać świat i poznawać kulturę oraz mieszkańców danego państwa, bez wychodzenia z domu. Chciałbyś wyjechać na drugi koniec świata, poznać tam ludzi, język, kulturę danego kraju, ale niestety nie stać Cię na to? Nic straconego! Postcrossing to alternatywa dla Ciebie. 

Postcrossing jest to serwis społecznościowy za pomocą, którego zarejestrowani użytkownicy mogą wysyłać oraz otrzymywać kartki pocztowe z całego świata. Co trzeba zrobić, aby rozpocząć swoją podróż? Po pierwsze należy zarejestrować się na stronie głównej postcrossingu, (ważny fakt- rejestracja jest całkowicie darmowa). Następnie, jako nowi użytkownicy, dostajemy możliwość wylosowania pięciu adresów pocztowych, na które wysyłamy wybrane przez nas kartki. W momencie zarejestrowania kartki przez nas nadanej, nasz adres zostaje losowany przez osobę z różnych zakątków świata. 

Każdy użytkownik definiuje swe preferencje dotyczącego tego, jakie kartki chce otrzymywać. Dzięki temu możemy dostać pocztówki ukazujące najsławniejsze zabytki, folklor, mieszkańców, wszystko to, na co tylko mamy ochotę. Możemy również na swoim profilu określić tematykę treści, którą nadawca umieści na naszej kartce. W ten sposób dowiemy się czegoś o samym kraju jak i o osobie, która do nas pisze. Czasami użytkownicy tego serwisu wysyłają do siebie nie tylko pocztówki, ale dołączają do nich listy, zdjęcia bądź drobne prezenty (zakładki do książek, magnesy na lodówki itp.). Często od zwykłej wymiany pocztówek rozpoczyna się korespondencyjna przyjaźń, która trwa latami. 

Ja uczestniczę w tym projekcie już 3 miesiące. Przez ten czas wysłałam 27 pocztówek, które dotarły do różnych zakątków świata.

Dzięki tej kartce, która doszła na Bahamy rodzina, do której została ona wysłana już planuje podróż nad nasze polskie morze.

A tutaj przykład jak można rozpowszechniać Toruńską architekturę w Holandii:

 Wśród kartek odebranych mogę pochwalić się takimi perełkami:

Bardzo serdecznie polecamy Wam taką formę zwiedzania świata. W oczekiwaniu na kolejne notki  przyłączcie się do projektu, a w swoich skrzynkach na listy zobaczycie w końcu coś innego niż tylko rachunki!

Happy postcrossing!

Dzoana