4.05.2013

Rodzinny kryzys po grecku

Święta już za nami, pogoda nadal płata figle, dlatego my na blogu też mały prima aprilis urządzimy. W tym wpisie zamiast opisu nowego zakątka świata pojawi się recenzja filmowa. Nie omieszkam jednak połączyć jej z moim ulubionym miejscem na Ziemi, czyli Grecją. Film, który zdecydowałam się zrecenzować nie jest dziełem najnowszym, to grecki dramat, który powstał w 2009 roku. Ja obejrzałam go jednak całkiem niedawno i gorąco zachęcam Was do dzisiejszej lektury.

Rodzinny kryzys po grecku - recenzja filmu Kieł



Sielanka, szczęście i spokój- tego tutaj nie znajdziecie. Film ten przepełniony jest przede wszystkim kłamstwem, nieścisłościami i chaosem. Z pozoru wkraczamy do świata normalnej, kochającej się rodziny. Bohaterami są rodzice oraz troje dzieci. Mieszkają w ogromnym, luksusowym domu za miastem. Niby nic takiego, rodzice chcą wychować swe potomstwo z dala od cywilizacyjnego zgiełku. Okazuje się jednak, że miłość rodzicielska może mieć różne oblicza, a za ogromnym murem kryją się niezliczone kłamstwa i tajemnice. 

Dzieci żyją tak, jak chcą tego rodzice. Posługują się wymyślonymi przez nich definicjami, nigdy nie wychodzą poza teren własnego ogródka i nawet po osiągnięciu dorosłego wieku zachowują się nadal jak małe dzieci. Wyreżyserowana rzeczywistość traci na wartości, gdy w rodzeństwie budzi się ciekawość życia, żądza wiedzy i poznania. Ta sama rutyna dnia codziennego zaczyna nie wystarczać, system kar i uwag podupada a świat za wysokim murem zaczyna kusić coraz bardziej. 

Tytułowy kieł jest przepustką do normalności. Jak można ją zdobyć? Według ojca, jedynie poprzez utratę tego zęba. Wtedy można wyjść poza mur posiadłości i zmierzyć się z nieznanym. Tylko, czy wychowywane w reżimie dzieci odważą się opuścić jedyne na Ziemi bezpieczne miejsce?

Jak zareagować na ten film? Nie wiadomo, każdego ukazany w nim problem dotyka w różnym stopniu. Niektórych dzieło GiorgosaLanthimosa doprowadza do łez, inni czują się urażeni, a jeszcze inni wybuchają salwą śmiechu. Na pewno film ten jest wybitny. Przedstawia rzadko poruszaną dotąd w kinie sferę naszej rzeczywistości. Każdy widz po seansie zatopi się w myślach, odpłynie na greckiej bańce, która pękając odkryje przed nim swe tajemnice.

 Źródło wykorzystanych fotografii : http://www.filmweb.pl/
Joanna K.

1 komentarz:

  1. Oglądałam tyn film.Podobał mi się,wzbudza emocje i jest bardzo kontorowersyjny,daje dużo do myślenia.

    OdpowiedzUsuń