Miłośnicy
sztuki i wędrowcy – nie można też zapomnieć o piwoszach – muszą wybrać się do
Czech, skąd pochodzą moje ostatnie kartkowe zdobycze. Takich pocztówek nie trzyma
się w szufladzie, dlatego postanowiłam się nimi z Wami podzielić. Wyruszamy razem z Krecikiem w podróż do Pragi.
Sława
„Złotego Miasta” sięga daleko. Z dawien dawna Praga była wychwalana przez
przybyszów za wspaniałe położenie, architekturę oraz niepowtarzalną sylwetkę
miasta. Praga po otwarciu Żelaznej Kurtyny została oddana pracom renowacyjnym,
dzięki czemu znów roztacza swój niepowtarzalny blask. Czesi mogą być dumni ze
swojej stolicy, dawnej rezydencji czeskich królów i cesarzy Habsburgów. Z rezydencji na Hradczanach roztacza się najlepszy widok
na cudowne, zabytkowe dzieło architektury i urbanistyki. Forteca na Hradczanach i Katedra św. Wita to największy średniowieczny zamek na
świecie. Nazywany bywa również klejnotem czeskiej stolicy. Zamek mieści wystawę
o historii Czech oraz kolekcję sztuki Bohemii. Warte odwiedzenia są także: Galeria Zamkowa, Muzeum Zabawek, Wieża Prochowa i Złota Uliczka.
Staromiejski
rynek zachwyca arkadami, gotyckim kościołem Tyńskim, ratuszem z zegarem
astronomicznym i kilkoma barokowymi pałacami. Praski Zegar Astronomiczny jest jednym z najstarszych i najbardziej
misternych zegarów jakie kiedykolwiek powstały. Po raz pierwszy został
zainstalowany w 1410 roku. Zbudowany jest z trzech głównych elementów: tarczy
astronomicznej, reprezentującej pozycję Słońca i Księżyca na niebie oraz
przedstawiającej różne astronomiczne szczegóły „Spaceru Apostołów”,
cogodzinnego ruchomego pokazu figur apostołów i innych rzeźb oraz tarczy
kalendarzowej z medalionami reprezentującymi miesiące. Na pokazy, które
odbywają się od godziny 9 do 21 przybywają tłumy widzów. Figura reprezentująca Śmierć uderza w dzwon, i
ukazuje się 12 apostołów. Inne pojawiające się figury dopełniają swym pięknem
to dzieło.
Zaczętym
przez Piotra Parlera gotyckim mostem Karola dochodzi się do Małej Strany, mieszczącej
prawie 200 pałaców szlacheckich.Warto tam pójść także dla malowniczych terenów zielonych i klimatycznych uliczek. Sam most dziś tętni życiem. Zaanektowany przez
spacerowiczów, malarzy, portrecistów, ulicznych grajków, sprzedawców pamiątek,
magików i wszystkich osób, które w niekonwencjonalny sposób chcą zwrócić na
siebie uwagę, a przy okazji troszeczkę
zarobić. Jest jedną z najpopularniejszych praskich atrakcji turystycznych. Po
obu jego stornach umieszczono posągi i rzeźby- najstarsza z nich,
przedstawiająca św. Jana Nepomucena, pochodzi z końca XVII w. Most ma prawie 516m długości i ok. 9,50 m szerokości, jest najstarszym zachowany mostem kamiennym świata o takiej rozpiętości przęseł. Budowę mostu rozpoczęto w 1357 roku, a ukończono dopiero na początku XIV wieku. Nazwa mostu pochodzi od imienia fundatora, Karolem został jednak dopiero w roku 1870. Przedtem zwany był Mostem Kamiennym lub po prostu Praskim. Spacerując po moście warto spojrzeć w lewo w kierunku wzgórza Letna, gdzie kilkadziesiąt lat temu stał największy na świecie pomnik Stalina, a dziś stoi metronom.
Tańczący dom to
budynek, który znajduje się na prawym brzegu Wełtawy. Zaprojektowany i
postawiony został w 1997 roku przez czeskiego architekta pochodzenia
chorwackiego, Vlado Milunica i Franka Gehry. Stał się jednym z najbardziej
rozpoznawalnych budynków Pragi. Swą nazwę zawdzięcza kształtowi, w którym można
dopatrzeć się sylwetki tańczącej pary. Budynek inaczej nazywany jest również z
sympatią: "Ginger i Fred", na cześć znanej pary tancerzy- Freda
Astaira i Ginger Rogers. Budynek
podzielony jest na przestrzeń biurową oraz kawiarnie, która znajduje się na
parterze i restaurację, na najwyższym piętrze – z tarasem widokowym. Budynek
pomimo tego, że wybudowany został w stylu nowoczesnym, doskonale wpasowuje
się w secesyjne, XIX-wieczne budynki.
A Wy jakie pocztówki posiadacie z Czech? Może sami tam kiedyś byliście? Zapraszam do dzielenia się swoimi przygodami!
aaa słyszałam o Pradzem, podobno warte ujrzenia... :) i myślę, że jakoś grupowo możemy kiedyś tam skoczyć pociągiem i na własne oczy te wszystkie cudowności ujrzeć! :)
OdpowiedzUsuńArtykuł miło się czyta, jasny i zrozumiały! Dobra robota Dżoana!
pozdrawiam, Karo.
Super notka, mi najbardziej się podoba ten tańczący dom. :)
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś w Pradze i naprawdę jest wspaniała i warta obejrzenia :)) Buziaki pzrd D :*
OdpowiedzUsuńsuper opisy Krecik wspaniały Praga tuż tuż można jechać.Obrazkowa wycieczka równie udana.pozdro.M:*
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pragę i te pyszne piwo czeskie.:)
OdpowiedzUsuńKiedyś tam pojadę.:)
OdpowiedzUsuńAhoooj! Też mam kilka kartek z Czech, w tym jedną z Krecikiem, ale inną niż ta Twoja :) a z Czech najbardziej lubię złotego bażanta :D
OdpowiedzUsuńKrecika uwielbiam! Chyba najwspanialsza bajka z mojego dziecinstwa, łącznie w "Wilk i Zając"
OdpowiedzUsuńCo do samej Pragi - ją po prostu trzeba zobaczyć!
Ładnie tam :)
OdpowiedzUsuńUdana wycieczka,fajny ten tańczący dom.Praga jest Piękna.
OdpowiedzUsuńByłam w Pradze w te wakacje, nakupowałam sobie pocztówek, kilka mam nawet takich jak Ty :) Piękne miasto, chętnie tam wrócę.
OdpowiedzUsuńWitam, kilka lat temu już byłam w Pradze, ale i tak wywarła na mnie prze ogromne wrażenie ten zegar na starym cudo! Most Karola cudo! Zachęcił mnie ten blog to zastanowienia się nad ponownymi odwiedzinami;D Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńja posiadam jedną z Pragi z widokiem na Hradczany .. mam ochotę pojechać w te wakacje do Pragi, zobaczymy... bardzo mi się tu podoba obserwuję :) wpadnij też do mnie :D
OdpowiedzUsuńsuper pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOsobiście nie byłam w Czechach ale bardzo chciałabym tam pojechać , myślę że kiedyś pojadę .Blog bardzo fajny :) Zapraszam w wolnej chwili do mnie na ourloveourpassion.blogspot.com :) Jesteś zainteresowana wzajemną obserwacją, bo ja chętnie wpadnę tu jeszcze nie raz <3
OdpowiedzUsuńsuper blog ! :D jest coś do poczytania :) obserwuje:) i
OdpowiedzUsuńnominuję Cię do Liebster Blog Award! :)
Daj znać w komentarzu czy weźmiesz udział :) ok?
A co do barwników to też tak myślę^^
wanilioweperfumy.blogspot.com
siema!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia ...<3 ;)
wreszcie mamy weekend to ja jakoś nadrobię wszystkie zaległości. Musze odwdzięczyć się za komentarze hehe
świetnego masz bloga !
Pozdrawiam i zapraszam do siebie DEMORDIE.blogspot.com
heh:)
Nigdy nie byłam w Czechach, może kiedyś. Jednak nie wiem czemu, ale strasznie pociąga mnie Ameryka! Chciałabym pojechać do Nowego Jorku! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, aż wyjęłam album ze zdjęciami z Czech, taki sentyment mi się załączył! :) Pocztówek też mam kilka, ale nie są już pierwszej nowości, musiałabym je chyba inaczej przechowywać. Jakieś porady? :)
OdpowiedzUsuńJa kartki mam podzielone na kilka grupek i każdą z nich trzymam w foliowych torebeczkach z zamknięciem. Całą kolekcję mam w pięknym, dużym pudełku w kwiatki, łatwo można takie dostać np. w pepco :)
UsuńCzechy modne w Polsce ostatnio. Wszędzie się mówi, że Polacy powinni być jak Czesi. Ciekawe dlaczego? Trzeba by się wybrać i zobaczyć, jacy naprawdę są Czesi. Mam wrażenie, że ci wszyscy apologeci Czech nigdy tam nie byli. Pzdr!
OdpowiedzUsuńFajny wpis trzeba się wybrać,na wycieczkę
OdpowiedzUsuń